czwartek, 23 października 2014

Domowy budyń lekko-truskawkowy z manną

Szare i typowo jesienne są ostatnie poranki. Nie dajmy się ponieść tej melancholijnej aurze i zacznijmy dzień od zdrowego i jednocześnie pomysłowego śniadania. Ja właśnie dziś tak zrobiłam, przygotowując rano domowy budyń z dodatkiem kaszy manny i truskawkowego dżemu. Nic dodać, nic ująć, a właściwie powinnam napisać, że to niebo w gębie :)

Przepis ten bierze udział w konkursie „Dżem dobry, pobudka” organizowanym przez firmę Łowicz w serwisie durszlak.pl


Składniki:
Dżem dobry, pobudka
  • 2 szklanki mleka
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki kaszy manny
  • 2 łyżki dżemu truskawkowego Łowicz
  • 1/3 łyżeczki stewii
  • 2 ciasteczka wielozbożowe

Przygotowanie:

Większość mleka zagotowałam, a pozostałą jego część wymieszałam dobrze z pozostałymi składnikami i dodałam do gotującego mleka. Przytrzymałam na ogniu jeszcze około 1 minuty i wlałam do salaterek. Wierzch posypałam pokruszonymi ciasteczkami wielozbożowymi.


Jest to śniadanie bardzo łatwe w przygotowaniu, a jednocześnie niebanalne w smaku. Ja polecam!


sobota, 18 października 2014

Poranne placuszki owsiano marchwiowe w sosie jogurtowo jagodowym

Wstałam dziś raniutko i spojrzałam przez okno. Pierwszy rzut i widzę pochmurną szarą Warszawę, dużo mgły i mało radości. W takie poranki śniadanie nie może składać ze zwykłej kanapki. Stąd pomysł na placuszki i to nie byle jakie :) Przygotowałam placuszki owsiano marchewkowe a do nich przepyszny sos jogurtowo jagodowy. Mój poranek od razu stał się bardziej kolorowy i radosny.

Przepis ten bierze udział w konkursie „Dżem dobry, pobudka”  organizowanym przez firmę Łowicz w serwisie durszlak.pl



Składniki na placuszki:

    Dżem dobry, pobudka
  • 1 duża marchewka
  • ¾ szklanki płatków owsianych błyskawicznych
  • 1 serek homogenizowany waniliowy
  • 2 jajka
  • 2 łyżki mąki (ja użyłam ryżowej)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • Masło klarowane

Składniki na sos:

  • 2 łyżki dżemu jagodowego Łowicz
  • 1 mały jogurt naturalny

Przygotowanie:

Marchewkę starłam na tarce o grubych oczkach i połączyłam z płatkami owsianymi. Dodałam jajka, serek homogenizowany, mąkę i proszek do pieczenia. Bardzo dobrze wymieszałam i smażyłam placuszki na rozgrzanym maśle klarowanym chwilę z każdej ze stron. W trakcie smażenia przygotowałam idealnie komponujący się do placków sos. Jogurt naturalny zmiksowałam z 2 łyżkami dżemu jagodowego za pomocą blendera.

Życzę Wam smacznego poranka :)



poniedziałek, 13 października 2014

Krem z pieczonych buraków z jabłkiem i mlekiem kokosowym

Taki pyszny kremik z pieczonych buraków chodził za mną już od kilku tygodni. Teraz nadarzyła się świetna okazja, by takowy przyrządzić, bo gościłam przez weekend mamę i chciałam, by również spróbowała czegoś nowego. Muszę przyznać, że zarówno moja mama, jak i ja byłyśmy naprawdę zaskoczone lekkim, aczkolwiek bardzo aromatycznym smakiem zupy, która dodatkowo była bardzo wartościowa.


Składniki:

  • 4 buraki
  • Bulion warzywny (z ugotowaną marchewką i pietruszką)
  • 1 jabłko
  • 1 puszka mleka kokosowego
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • Mały kawałek świeżego imbiru
  • Sól himalajska, chili, pieprz czarny
  • Natka pietruszki
  • Olej rzepakowy


Przygotowanie:

Buraki umyłam, zawinęłam każdy oddzielnie w folię aluminiową i piekłam w piekarniku (180 stopni) przez 60 minut. Pozostawiłam do ostygnięcia, po czym obrałam i pokroiłam w kostkę. W międzyczasie rozgrzałam w garnku niewielką ilość oleju rzepakowego i podsmażyłam na nim drobno posiekaną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz małą ilość pokrojonego drobno imbiru. Przyprawiłam solą himalajską, pieprzem czarnym i szczypta chili. Dodałam pokrojone buraczki i również drobno pokrojone jabłko (bez skórki). Dodałam mleko kokosowe i zalałam bulionem warzywnym wraz z marchewką i pietruszką. Gotowałam jeszcze aż do czasu gdy jabłko lekko zmiękło. Zestawiłam z ognia i zmiksowałam zupę za pomocą blendera, tak by powstał gładki krem. Na koniec posypałam krem świeżą natką pietruszki. Ten dodatek okazał się idealny :)

czwartek, 9 października 2014

Pieczona ciecierzyca (cieciorka)

Zdążyła się ta torebka ciecierzycy nastać u mnie w zaciszu jednej z półek… Ale i na nią nastał czas i to w postaci przepysznej przekąski, idealnej na wieczorny film lub towarzystwo znajomych. W kuchni arabskiej stosuje się cieciorkę do przygotowania humusu, a w Egipcie jako afrodyzjak ze względu na silne pobudzające działanie. Ciecierzyca ma wiele wartości odżywczych i podobnie jak inne warzywa strączkowe, jest bardzo dobrym źródłem białka. Dodatkowo obniża ciśnienie oraz poziom tzw. „złego cholesterolu”. Ma też niski indeks glikemiczny, a zawarty w niej błonnik reguluje poziom glukozy we krwi. Tyle i wiele innych wartości mieści się w tych podobnych do obranych orzechów leśnych ziarenkach.



Składniki:
  • 2 szklanki suchej ciecierzycy
  • Oliwa z oliwek
  • Rozmaryn, papryka słodka, przyprawa do ziemniaków, sól himalajska, pieprz kolorowy

Przygotowanie:

Suchą ciecierzycę moczyłam najpierw w wodzie przez około 11 godzin. Następnie gotowałam ją przez około 15 minut, po czym odsączyłam z wody i przyprawiłam ulubionymi przyprawami. Dodałam oliwę z oliwek i dobrze wymieszałam. Piekarnik nagrzałam do 180 stopni i piekłam ciecierzycę przez około 30-40 minut na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kuleczki powinny być lekko chrupiące.

Jak dla mnie to rewelacyjna przekąska więc polecam :)

Ciasteczka owsiane z orzechami i jagodami goji

Oj dawno nie było słodkiej chrupkiej przekąski na Miseczce Zdrowia. Dziś postarałam się o to, by to nadrobić. Proponuję Wam ciasteczka owsiane, które poniekąd zawierają to co krążyło u mnie po kuchni, a zatem orzechy włoskie, jagody goji, wiórki kokosowe, a nawet czekoladę. Sama pychota :)

Składniki:
  • 2,5 szklanki płatków owsianych
  • 2 małe jogurty naturalne
  • 4 jajka
  • 5 łyżek miodu
  • 0,5 szklanki pokrojonych orzechów włoskich
  • 0,5 szklanki jagód goji
  • 2 łyżki wiórek kokosowych
  • 2 kostki gorzkiej czekolady drobno pokrojonej
  • Aromat waniliowy

Przygotowanie:

Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni. Wszystkie składniki bardzo dobrze wymieszałam i formując łyżką ciasteczka układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam około 20-25 minut (trzeba patrzeć, by się za bardzo nie przyrumieniły). 

sobota, 4 października 2014

Serowe ruloniki z cukinii z pistacjowym posmakiem w towarzystwie świeżej figi

Wyjątkowo słonecznie zaczął się październik więc naszła mnie chęć na sobotnią lekką przekąskę. Wybrałam zestawienie warzyw, owoców i serka na jednym talerzu. I wcale te składniki się ze sobą nie gryzły :) Polecam ruloniki szczególnie jako przystawkę lub delikatną przekąskę, jak przyjdą znajomi. 

Ten przepis bierze udział w konkursie Popołudnie z Felixem, organizowanym przez firmę Felix w serwisie durszlak.pl




Składniki:

    Popołudnie z Felixem
  • 1 cukinia
  • 20 dkg serka mascarpone
  • 2 płaskie łyżki wiśni deserowych
  • Garść pistacji obranych z łupinek
  • Szczypta soli
  • Świeże figi


Przygotowanie:

Cukinię pokroiłam wzdłuż w wąskie paski (ok 2 mm) i lekko osolone zostawiłam na kilkanaście minut. Pistacje zmieliłam za pomocą rozdrabniacza, tak by stanowiły prawie gładką masę. Serek mascarpone wymieszałam z wiśniami deserowymi i pistacjami i odstawiłam do lodówki. Paski cukinii wytarłam z soli i grillowałam na każdej stron delikatnie, by się nie rozpadły. Na końcówce każdego paska cukinii kładłam łyżeczką porcję masy serowej i zawijałam. 

Przekąskę podawałam ze świeżą figą.

sobota, 27 września 2014

Domowy budyń waniliowy z wariacją orzechową

Na jak wiele sposobów możemy wykorzystać orzechy? A na jak wiele sposobów możemy przygotować budyń? Z pewnością na wiele i z pewnością ja nie znam odpowiedzi na te pytania. Wiem, że budyń wcale nie musi oznaczać białego proszku z torebki o nieznanym pochodzeniu, a w zamian może być przygotowany w domu, z dobrych jakościowo i zdrowych składników. Z doświadczenia wiem, że na budyń często przychodzi ochota w okolicach podwieczorka więc przygotowałam wersję budyniu z orzechami, tak, aby oprócz walorów smakowych mógł nas zachęcić swoją wartością energetyczną.

Ten przepis bierze udział w konkursie Popołudnie z Felixem, organizowanym przez firmę Felix w serwisie durszlak.pl.


Składniki:

    Popołudnie z Felixem
  • 1,5 szklanki mleka
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • Szczypta stewii
  • Ziarenka z jednej laski wanilii
  • Mała garść orzechów laskowych Felix (bez soli)
  • Gorzka czekolada do posypania

Przygotowanie:

Orzechy podsmażyłam na suchej patelni i zmieliłam w rozdrabniaczu. Większość mleka zagotowałam, a z drugą częścią wymieszałam pozostałe składniki wraz ze zmielonymi orzechami i dodałam do gotującego mleka. Wymieszałam wszystko i przelałam do salaterki, na wierzch posypałam startą gorzką czekoladą. Deser bardzo łatwy w przygotowaniu, a jednocześnie niebanalny w smaku, polecam :)




O Cholera!, czyli szwajcarski pieróg w cieście zapiekany

W ramach kontynuacji poznawania tajników szwajcarskiej kuchni natknęłam się na danie o bardzo zagadkowej i niejedno znaczącej nazwie Cholera. Pierwsza myśl – „cóż za tajemnicza potrawa kryje się pod taką nazwą?”. Zagłębiłam się w kilka ciekawych artykułów i już wiedziałam więcej. Cholera okazała się tradycyjnym, szwajcarskim pierogiem warstwowym z farszem ziemniaczano-jabłkowym z dodatkiem pora i startego sera. Samo danie wywodzi się z górskiego kantonu Wallis, ale nie ma nigdzie wzmianek, skąd wzięła się sama nazwa. Te pozornie różne smaki komponują się niemal perfekcyjnie i aż dziw, że szwajcarskie cholery nie są bardziej popularne.

Ten przepis zgłosiłam do konkursu Szwajcarskie Inspiracje organizowanego przez firmę Victorinox w serwisie durszlak.pl


Składniki:

    Szwajcarskie inspiracje
  • 2 opakowania ciasta francuskiego (bądź przygotowane własnej roboty)
  • 2-3 ziemniaki (jak większe wystarczą 2)
  • 1 cebula
  • 1 por (bez zielonej części)
  • 3 jabłka
  • 15 dkg sera Gruyère
  • Sól himalajska, pieprz czarny, cynamon, przyprawa do ziemniaków
  • Żółtko z jednego jajka
  • Masło klarowane

Przygotowanie:

Ziemniaki podgotowałam w mundurkach tak, aby nie były miękkie i zostawiłam na kilka godzin do wystygnięcia. Cebulę drobno posiekałam, a por pokroiłam w pół krążki. Podsmażyłam na masełku klarowanym na brązowy kolor, pod koniec lekko posoliłam i przyprawiłam pieprzem. Zostawiłam do ostygnięcia. Ziemniaki obrałam i starłam na tarce o grubych oczkach, przyprawiłam solą, pieprzem i przyprawą do ziemniaków. Jabłka obrałam i pokroiłam w drobną kostkę, przyprawiłam cynamonem. Ser Gruyère starłam na tarce o grubych oczkach.


Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni. Na blaszkę pokrytą papierem do pieczenia wyłożyłam podwójną warstwę ciasta francuskiego w kształcie owalu (kształt może być dowolny), a na nim układałam kolejno warstwy: warstwa, warstwa cebulki z porem, warstwa jabłek i na koniec posypałam serem  Gruyère. Z każdej strony zostawiłam czysty pasek ciasta (do max 2cm). Na wierzch położyłam drugą, nieco większą, ale pojedynczą warstwę ciasta francuskiego i zlepiłam po bokach z pierwszym, tak by powstał jeden pieróg. Posmarowałam wierzch ciasta żółtkiem jajka i włożyłam do piekarnika na około 30-35 minut. Po tym czasie szwajcarska Cholera była już gotowa do spożycia. Życzę smacznego!




poniedziałek, 22 września 2014

Orzechowy pudding z awokado

Wiem, że nie każdy lubi awokado i nie każdy wie, jak przemycić tak dużą liczbę cennych składników do swojego organizmu. Okazuje się, że awokado może być nie tylko składnikiem sałatek lub dodatkiem do kanapek. Może też stanowić główny składnik pysznego deseru. U mnie właśnie dziś powstała taka pyszność, idealna na podwieczorek. Z awokado przygotowałam pudding o smaku orzechowym, z dodatkiem gorzkiej czekolady i wiórek kokosowych. Tym razem wybór orzeszków był bardzo prosty, zdecydowałam się na orzeszki ziemne, czyli zwykłe fistaszki. Jeżeli wybieracie orzeszki słone polecam je najpierw troszkę przetrzeć suchym ręcznikiem papierowym. Ja kupiłam wersję orzeszków bez soli :)

Ten przepis bierze udział w konkursie Popołudnie z Felixem, organizowanym przez firmę Felix.



Składniki:

    Popołudnie z Felixem
  • 1 awokado
  • 0,5 szklanki orzeszków ziemnych Felix
  • 3 kostki gorzkiej czekolady
  • 10 łyżek mleka
  • 1 łyżka syropu z agawy
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • Kilka jagód goji


Przygotowanie:

Orzeszki usmażyłam na suchej patelni na brązowy kolor i zmieliłam w rozdrabniaczu razem z kostkami czekolady. Awokado obrałam i pokroiłam na małe kawałki. Połączyłam składniki, dodałam syrop z agawy i mleko. Zmiksowałam wszystko za pomocą blendera i gdy masa była już gładka wstawiłam do lodówki na kilkanaście minut. Schłodzoną masę wyłożyłam do szklaneczki i posypałam wiórkami kokosowymi oraz jagodami goji. Pyszny pudding był już gotowy.

niedziela, 21 września 2014

Pieczone Rösti z pastą pistacjowo-koperkową oraz wędzonym łososiem

Po raz drugi sięgam do smaków szwajcarskiej kuchni i po raz drugi stwierdzam, że niby syte i dość kaloryczne danie, może być przyrządzone w wersji lekkiej i gwarantującej dobre samopoczucie. Jeżeli jesteście miłośnikami ziemniaków, to z pewnością nie zawiedziecie się, bo  Rösti są przygotowane właśnie z tego warzywa. Tradycyjnie przygotowuje się je z lekko podgotowanych ziemniaków i smaży na całej patelni. Jako dodatek stosuje się stopiony ser, białą kiełbasę, a nawet jajko. Ja proponuję przygotować Rösti w wersji mniej tradycyjnej choć z pewnością fundamenty potrawy będą zachowane. U mnie placki były upieczone, a nie smażone, lecz w pierwszej kolejności podgotowałam je, by zachować jak najwięcej z oryginalnych przepisów Szwajcarów. Jako dodatek posłużył mi wędzony na zimno łosoś oraz pasta na bazie serku naturalnego z pistacjami i świeżym koperkiem.





Przepis bierze udział w konkursie Szwajcarskie Inspiracje, organizowanym w serwisie durszlak.pl przez firmę Victorinox.

Składniki na placki:

  • 5 ziemniaków
  • 1 cebula
  • Sól himalajska, pieprz czarny, przyprawa do ziemniaków

Składniki na dip:

  • 0,5 szklanki obranych z łupinek pistacji
  • 2 łyżki pokrojonego świeżego koperku
  • 1 serek homogenizowany naturalny
  • 1 ząbek czosnku
  • Sól himalajska

Dodatkowo:

  • Łosoś wędzony na zimno
  • Świeży koperek

Przygotowanie:

Ziemniaki podgotowałam w mundurkach w lekko osolonej wodzie (gotowałam około 10 minut) i zostawiłam na kilka godzin do ostygnięcia.

Szwajcarskie inspiracjePrzeszłam do dipu bo chciałam by postał chwilę w lodówce. Pistacje podsmażyłam na suchej patelni, a następnie zmieliłam w rozdrabniaczu na prawie gładką masę. Wymieszałam masę z serkiem naturalnym, pokrojonym drobno koperkiem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i szczyptą soli. Włożyłam do lodówki na czas przygotowania placków.

Piekarnik nagrzałam do 180 stopni. Obrałam ziemniaki i starłam na tarce o grubych oczkach, dodałam drobno pokrojoną cebulę i przyprawiłam odrobiną soli himalajskiej, pieprzu czarnego i przyprawy do ziemniaków. Z powstałej masy formowałam okrągłe placuszki za pomocą foremki (na ok 1 cm) i układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Placki piekłam przez około 30-40 minut aż się ładnie zarumieniły. Ja mam dość stary piekarnik więc polecam na bieżąco doglądać i weryfikować, czy placki są już odpowiednio zarumienione.

Podawałam Rösti z pastą pistacjowo-koperkową i łososiem wędzonym na zimno. 


niedziela, 7 września 2014

Szwajcarskie Capuns gotowane na parze

Dla każdego, kto miał okazję odwiedzić już Szwajcarię, Capuns nie są zapewne żadną nowością. Ja jeszcze nie byłam więc doszkoliłam się czytając tu i ówdzie i myślę, że wiem już sporo na temat tego szwajcarskiego przysmaku. Najprościej jest porównać Capuns do gołąbków, gdyż zawijane są w liście w ten sam sposób. Różnica tkwi w rodzaju liścia, a także innym niż w przypadku polskich gołąbków farszu. Tradycyjne Capuns zawija się  w liście boćwiny, a ich farsz stanowi mieszanka mąki, sera, mleka, często też ziemniaków. Mimo, że gołąbki prezentują się prawie jak z najdroższych restauracji, pierwotnie stanowiły posiłek biedniejszej części ludności, której mieszkańcy spożywali je jako posiłek, którym można było najeść się do syta.


Ja, z racji tematu mojego bloga, przedstawiam pomysł na wersję „light” szwajcarskich Capuns. Do tego, zamiast ich trakcyjnego duszenia, ugotowałam je na parze, by móc zachować jak najwięcej wartości odżywczych. Zamiast trudno dostępnych liści boćwiny, posłużyłam się liśćmi młodej kapusty.

Przepis ten bierze udział w konkursie Szwajcarskie Inspiracje, organizowanym w serwisie durszlak.pl przez firmę Victorinox. Swoją drogą, używam noży Victorinox już od kilku lat, tak samo jak moja mama i siostra. Tak zwane pomidorówki, czyli noże do krojenia pomidorów, w mojej kuchni służą do krojenia wszystkiego :) Są wprost rewelacyjne.


Składniki na gołąbki:
  • 10 liści młodej kapusty
  • 250 gram białego serka kanapkowego (może być nawet homogenizowany naturalny)
  • 200 gram mąki ryżowej
  • 100 gram szynki tyrolskiej
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mleka
  • 1 czerwona cebula
  • Świeży szczypiorek
  • Sól himalajska, pieprz kolorowy
  • Masło klarowane

Składniki na sos:
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka bulionu warzywnego
  • Szynka tyrolska i szczypiorek do ozdoby

Przygotowanie:

Na rozgrzanej patelni podgrzałam masło klarowane i usmażyłam na nim drobno pokrojoną szynkę tyrolską i cebulkę czerwoną. Mąkę wymieszałam dokładnie z jajkami, mlekiem i serkiem kanapkowym, tak by powstała gładka masa. Dodałam szynkę z cebulką oraz pokrojony drobno szczypiorek, przyprawiłam solą himalajską i pieprzem kolorowym. Odstawiłam farsz na około 20 minut.

Szwajcarskie inspiracjeLiście młodej kapusty oddzieliłam od łodyg i zblanszowałam poprzez zanurzenie ich na około minutę we wrzącej wodzie i następnie osuszenie papierowym ręcznikiem. Gdy całkiem wyschły, na każdy z liści pożyłam łyżkę przygotowanego farszu i zawinęłam tak samo, jako polskie gołąbki. Smażyłam Capuns na rozgrzanym maśle klarowanym z każdej strony, a następnie przełożyłam do parowaru i gotowałam jeszcze przez około 20 minut.

W trakcie gotowania przygotowałam sos. W małym garnku podgotowałam mleko i wlałam do niego wcześniej przygotowany bulion warzywny. Gotowałam przez dosłownie 2-3 minuty. Na suchej patelni podsmażyłam pokrojoną w plasterki szynkę tyrolską.

Capuns podawałam w przygotowanym sosie z dodatkiem szynki tyrolskiej i świeżego szczypiorku.

poniedziałek, 1 września 2014

Ryba w sosie słodko-kwaśnym z makaronem chińskim

Czy nie zdarza Wam się czasami zjeść jakiejś chińszczyzny? Ja już nie byłam kilka lat, głównie dlatego, że kiedyś się mocno przytrułam, a także dlatego, że dania te często są bardzo tłuste i nie zawsze świeże. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowałam ze smaku azjatyckich potraw i w weekend przygotowałam rybę w sosie słodko kwaśnym z dodatkiem makaronu chińskiego. Sos przygotowałam samodzielnie i co tu dużo pisać, wyszedł prawie jak z prawdziwego „Chińczyka”. Oczywiście można go bardzie urozmaicić np. pędami bambusami, ja natomiast zrobiłam wersję bez tego dodatku. Moja wersja była też zdecydowanie lżejsza, gdyż nie smażyłam ryby w panierce, a sosu nie zagęszczałam mąką.



Składniki:
  • Filet z dorsza norweskiego (może być równie dobrze inna ryba)
  • 1,5 marchewki
  • 0,5 papryki
  • 0,5 puszki kukurydzy
  • 1 cebula
  • 1 puszka ananasa w kawałkach
  • 1 pomarańcza
  • 1 szklanka soku cytrynowego (lub sok z dwóch cytryn)
  • 0,5 kg sosu pomidorowego z kartonu
  • 3 łyżki syropu z agawy
  • Sól himalajska, pieprz czarny, przyprawa chińska, przyprawa do ryb
  • Olej ryżowy
  • Makaron chiński lub ryż (do wyboru)


Przygotowanie:

Piekarnik rozgrzałam do ok. 180 stopni. Umyty filet z dorsza przyprawiłam solą himalajską i przyprawą do ryb. Wstawiłam do piekarnika na około 20 minut w rękawie do pieczenia. Cebule posiekałam na małe kawałki, a paprykę i marchewkę w małe patyczki. Na rozgrzanym oleju ryżowym smażyłam cebulę, a jak lekko się zeszkliła, dodałam paprykę i marchewkę. Smażyłam pod przykrywką kilka minut, po czym dodałam odsączoną kukurydzę i również odsączonego ananasa. Smażyłam kolejne kilka minut, po czym dodałam sok z wyciśniętej pomarańczy, sok cytrynowy, sok z puszki ananasa i syrop z agawy. Przyprawiłam lekko solą himalajską i przyprawą chińską, gotowałam jeszcze kilka minut, po czym dodałam sos pomidorowy i gotowałam jeszcze dosłownie 3-4 minuty. Jeżeli chcielibyście osiągnąć konsystencję, jak w chińczyku, możecie dodać wymieszaną z wodą 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Ja ten element pominęłam. Upieczoną rybę podzieliłam na mniejsze kawałki  i podawałam z makaronem chińskim oraz przygotowanym sosem słodko-kwaśnym. Aż ślinka cieknie :)

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Krewetki z kaszą jaglaną i sosem orzechowym

Ruszyłam do boju z nowym przepisem. Tym razem na moim stole zagościły krewetki koktajlowe w iście pysznym towarzystwie sosu orzechowego i kaszy jaglanej. Wbrew pozorom danie przygotowałam bardzo szybko, a zarówno wygląd jak i smak zachęcił mnie, by częściej sięgać po masło orzechowe i mleczko kokosowe w ciepłych daniach. Dodały wyrazistości krewetkom, a kasza sprawiła, że oprócz smaku poczułam, że obiad jest wartościowy.


Składniki:
  • 0,5 szklanki kaszy jaglanej
  • 25 dkg krewetek koktajlowych (użyłam mrożonych)
  • 0,5 papryczki chili
  • 1 zwykła papryka czerwona
  • 3 ząbki czosnku
  • 4 łyżki masła orzechowego
  • 300 ml mleczka kokosowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • Liście świeżej mięty
  • Garść orzechów ziemnych
  • Olej rzepakowy, sól himalajska, przyprawa do owoców morza

Przygotowanie:

Przygotowanie zaczęłam od lekkiego rozmrożenia krewetek. Kaszę jaglaną ugotowałam w lekko solonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na patelni rozgrzałam małą ilość oleju rzepakowego i podsmażyłam na nim przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku wraz z drobno pokrojonymi papryczką chili i czerwoną papryką. Następnie dodałam masło orzechowe, a gdy się stopiło, dolałam mleczko kokosowe. Po dosłownie 3 minutach dodałam sos sojowy i krewetki. Smażyłam jeszcze kilka minut, aż krewetki się lekko skurczyły. Na koniec przyprawiłam lekko solą i przyprawą do owoców morza. Dodałam ugotowaną kaszę jaglaną i wymieszałam. Porcję dania posypałam obranymi połówkami fistaszków i listkami świeżej mięty Smacznego!

wtorek, 19 sierpnia 2014

Dietetyczny ryż z prażonymi jabłkami

Idąc w ślad za przepisami jabłecznymi ja też wypróbowałam jeden z przepisów, który jednocześnie stanowi po części smak mojego dzieciństwa. Przygotowałam ryż na mleku z prażonymi jabłkami i cynamonem.


Składniki:
  • 1 woreczek ryżu (100 gram)
  • 2 większe jabłka
  • 1 szklanka mleka ryżowego
  • 0,5 łyżeczki stewii
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • Masło klarowane
  • Szczypta soli himalajskiej


Przygotowanie:

Jedz polskie jabłkaRyż ugotowałam w lekko osolonej wodzie. Jabłka obrałam, pokroiłam na mniejsze kawałki  i smażyłam pod przykrywką na rozgrzanym maśle klarowanym aż do miękkości. Pod koniec smażenia przyprawiłam stewią i cynamonem. W oddzielnym garnku zagotowałam mleko i dodałam do niego ryż. Gotowałam chwilę, aż ryż wchłonął całe mleko i dodałam przygotowane jabłka. Ryż można podawać z jogurtem naturalnym lub jeść bez żadnych dodatków. Smacznego!
Jabłka wolności


Hasło: Jemy jabłka i popijamy cydrem!

Pieczony dorsz z pieczarkami

Jak wiecie rybę można przyrządzić na wiele różnych sposobów. Ja bardzo lubię wersję pieczoną i dziś właśnie w ten sposób przyrządziłam filet z dorsza. Może i danie nie jest kolorowe, ale z pewnością bardzo dobre i łatwe w przygotowaniu.


Składniki:
  • Filet z dorsza norweskiego (jedna porcja)
  • 15 dkg pieczarek
  • 1 mała cebulka
  • Cytryna
  • Przyprawa do ryb, pieprz kolorowy, czosnek suszony, sól himalajska
  • Oliwa z oliwek, olej rzepakowy
  • Ziemniaki ugotowane (może być równie dobrze ryż)


Przygotowanie:

Filet z dorsza obsypałam przyprawą do ryb, pieprzem kolorowym i suszonym czosnkiem. Polałam lekko oliwą z oliwek i zostawiłam na pół godziny, by wchłonął przyprawy. Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni. Dorsza piekłam na papierze do pieczenia przez około 25 minut, a 10 minut przed wyjęciem z piekarnika położyłam na nim kilka plasterków cytryny.

Na patelni rozgrzałam małą ilość oleju rzepakowego i usmażyłam na niej drobno pokrojoną cebulkę, aż osiągnęła złoty kolor. Dodałam drobno pokrojone pieczarki i przyprawiłam solą himalajską oraz pieprzem. Pieczarki były gotowe, gdy wyparowała z nich woda.

Dorsza podawałam z pieczarkami oraz ugotowanymi ziemniakami w przyprawie do ziemniaków. 

czwartek, 14 sierpnia 2014

Borówkowe płatki ryżowe na mleku

W ostatni weekend delektowałam się obiadkami u mamy i kaszankami z grilla. Najbliższy weekend również zapowiada się grillowo więc póki jest jeszcze tydzień, przygotowałam na śniadanie pyszne borówkowe płatki ryżowe na mleku. Wyszedł ciekawy przepis, a w dodatku wcale nie taki trudny :)


Składniki:
  • 1 szklanka płatków ryżowych
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka borówek
  • 1,5 łyżki miodu


Przygotowanie:

Płatki ryżowe gotowałam w mleku przez około 5 minut. Borówki z miodem zmiksowałam za pomocą blendera na gładką masę. Wymieszałam z płatkami ryżowymi i pyszna ryżanka borówkowa była gotowa.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Szybki makaron z sosem łososiowo-jogurtowym

Jakoś mimo jeszcze długich dni, które upływają tak szybko, trudno znaleźć czas na dłuższy obiad. Nie ma oczywiście nic straconego, bo wiem, że mogę przygotować coś całkiem znośnego także w krótszym czasie. Jednym z pomysłów jest dzisiejsze danie na makaron z sosem jogurtowym z kawałkami wędzonego łososia.


Składniki:
  • Ugotowany makaron – rodzaj wedle uznania (jedna porcja)
  • 100 gram łososia wędzonego na zimno
  • 1 opakowanie małego jogurtu naturalnego
  • Świeży koperek
  • Pieprz kolorowy
  • Cytryna (do ozdoby)

Przygotowanie:

Gdy macie już ugotowany makaron, to pozostała praca jest bardzo szybka. Ja pokroiłam łososia w małe paseczki i wymieszałam z jogurtem naturalnym. Dodałam szczyptę pieprzu kolorowego i małą garstkę świeżego koperku. Wymieszałam całość z makaronem i przyozdobiłam plasterkami cytryny.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Miodowy łosoś w płatkach migdałowych

Już ponad tydzień minął, odkąd wróciłam z wakacji i teraz mogę ruszyć pełną parą z kolejnymi pomysłami na zdrowe dania. Zatęskniłam za moją ulubioną rybą - łososiem, więc to właśnie ona dziś trafiła na mój talerz. Przygotowałam łososia pieczonego w wersji na słodko z miodem i migdałami. Jak dla mnie, była to miła odmiana.

Składniki:
  • Filet z łososia – jedna porcja
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka płatków migdałowych
  • 1 łyżka oleju z orzechów włoskich
  • Sól himalajska

Przygotowanie:

Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni. Przygotowałam szybką, słodką marynatę. Olej wymieszałam energicznie z miodem i szczyptą soli himalajskiej. Posmarowałam marynatą łososia i zostawiłam na kilkanaście minut. Następnie posypałam zamarynowaną porcję łososia płatkami migdałowymi i wstawiłam do piekarnika na papierze do pieczenia (nie zawijałam). Łosoś był gotowy po około 20 minutach. Podawałam go z tradycyjną surówką z marchewki i jabłka.

wtorek, 8 lipca 2014

Zdrowy sok owocowo-warzywny

Aby wzmocnić się przed wakacjami na szybko przygotowałam sok z pietruszki z owocowymi dodatkami. Bardzo mi posmakował, a pijąc czułam, że wchłaniam same witaminy :)

Składniki:

  • 1 szklanka wody kokosowej
  • 1 garść natki pietruszki
  • Sok z 1 limonki
  • 2 morele
  • 1 jabłko

Przygotowanie:

Natkę pietruszki drobno posiekałam i zmiksowałam z drobno pokrojonym jabłkiem, morelami i sokiem z limonki. Dodałam wodę kokosową i wszystko raz jeszcze zmiksowałam. Pod koniec przelałam sok przez drobne sitko, by nie było zawiesiny. Sok piłam mocno schłodzony. 

poniedziałek, 7 lipca 2014

Pieczony łosoś z pikantną salsą z mango

Ostatnio było trochę mniej wpisów i w najbliższych tygodniach wcale nie będzie lepiej. A to wszystko za sprawką wakacyjnego wyjazdu do Bułgarii. Mam ogromną nadzieję, że przyjadę natchniona nowymi pomysłami i że wśród zapewne licznych fast-foodowych restauracji na deptaku znajdę też takie, które zaserwują zdrowe i pomysłowe danie. Jak tylko na takie trafię, z pewnością wykorzystam pomysły w kuchni, byście mogli również się przekonać o możliwościach bułgarskiej kuchni. A dziś na moim stole królował ponownie łosoś w wersji na słodko :)





Składniki:
  • Filet z łososia
  • 1 dojrzałe mango
  • 0,5 czerwonej cebuli
  • Garść listków świeżej mięty
  • 3 łyżki soku z limonki
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
  • 1 łyżka miodu
  • Sól himalajska, pieprz cytrynowy, chili

Przygotowanie:

Marynata

4 łyżki oliwy wymieszałam z szczyptą soli himalajskiej, pieprzem cytrynowym, 1 łyżką soku z limonki oraz miodem. Dodałam kilka drobno pokrojonych listków mięty . Umyty i wysuszony filet obtoczyłam marynatą i pozostawiłam na około 30 minut.

Salsa

Mango pokroiłam w ok. 1 cm kostkę. Dodałam drobno pokrojoną czerwoną cebulę. Pokroiłam też drobno miętę i dodałam do pozostałych składników. Na koniec dodałam szczyptę soli himalajskiej, pieprz cytrynowy, 1 łyżkę oliwy z oliwek i 2 łyżki soku z limonki. Wymieszałam składniki i wstawiłam do lodówki na czas pieczenia łososia.

Łosoś

Łososia piekłam w temperaturze około 180 stopni przez około 20-25 minut. Aby był przyrumieniony, piekłam go bezpośrednio na papierze do pieczenia. Podawałam razem ze schłodzoną salsą z mango. Pyszne!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Zapiekanka z cukinii i komosy ryżowej

Zatęskniłam za zapiekankami warzywnymi i dziś od razu po przyjściu z pracy zabrałam się, by przygotować pyszne zapiekane danie. Tego smaku brakowało mi przez ostatnie kilka tygodni :)



Składniki:
  • 2 cukinie
  • 2 marchewki
  • 1,5 szklanki komosy ryżowej
  • 1 kulka mozzarelli
  • 2 jajka
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 łyżki mielonego siemienia lnianego
  • 2 łyżki mąki orkiszowej
  • Sól himalajska, pieprz kolorowy, zioła prowansalskie, świeży koperek
  • Olej kokosowy (do wysmarowania blachy)
  • Olej rzepakowy (do smażenia)

Przygotowanie:

Zaczęłam od ugotowania komosy ryżowej. Użyłam proporcji 1,5 szklanki komosy i 3 szklanki wody. Gotowałam aż komosa wchłonęła wodę (ok. 20 minut). W międzyczasie posiekałam drobno cebulę i podsmażyłam na złoto na patelni wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Odstawiłam. Cukinię dobrze umyłam, ale nie obierałam. Starłam na tarce o dużych oczkach i odstawiłam, by później móc odsączyć wodę. Na tarce starłam także marchewkę i mozzarellę. Gdy komosa była ugotowana połączyłam ją z pozostałymi składnikami (cukinia już odsączona), przyprawiłam sola himalajską, pieprzem kolorowym, ziołami prowansalskimi i świeżym koperkiem. Na koniec dodałam jajka i wszystko wymieszałam. Masę przełożyłam do blaszki wysmarowanej olejem kokosowym i wstawiłam do piekarnika. Zapiekanka była gotowa po około 45 minutach. Polecam!

Owsianka malinowo bananowa

Nowy tydzień rozpoczęłam od przepysznych owoców w połączeniu z płatkami owsianymi. Jak dla mnie takie śniadania mogę jeść codziennie.


Składniki:
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
  • 15 dkg malin
  • 1 banan

Przygotowanie:

Płatki owsiane wraz z siemieniem lnianym zalałam wrzącą wodą i zostawiłam, by wchłonęły wilgoć. Maliny i banana zmiksowałam za pomocą blendera i połączyłam z płatkami. Smacznego!

sobota, 28 czerwca 2014

Łosoś grillowany w marynacie musztardowej z salsą miętowo-malinową

Moja ulubiona rybka znów dziś króluje na stole. Tym razem postanowiłam ugrillować łososia i podać go w towarzystwie salsy z malin i listków świeżej mięty.



Składniki:
  • Filet z łososia (2 porcje)
  • 25 dkg świeżych malin
  • Garść listków świeżej mięty
  • 2 łyżki musztardy
  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 2 łyżki oleju z orzechów włoskich
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego
  • 1 łyżka soku z limonki
  • 1 łyżka syropu z agawy
  • Sól himalajska, pieprz kolorowy
  • Ugotowany ryż biały (może być inny)

Przygotowanie:

Marynata

Musztardę wymieszałam z 4 łyżkami oliwy z oliwek i 2 łyżkami oleju z orzechów włoskich. Dodałam szczyptę soli i pieprzu kolorowego. Obtoczyłam filety z łososia w marynacie i zostawiłam tak na ok. 30 minut w lodówce.

Salsa

Maliny opłukałam i w miseczce połączyłam z 2 łyżkami oliwy z oliwek, octem balsamicznym, syropem z agawy i sokiem z limonki. Dodałam pokrojone drobno listki świeżej mięty, wymieszałam i wstawiłam do lodówki na 15 minut.

Łosoś

Zamarynowanego wcześniej łososia grillowałam z każdej ze stron po kilku minut, ale tak aby się nie rozpadł.

Na talerzu połączyłam składniki, podawałam łososia w towarzystwie pysznej salsy miętowo-malinowej. Jako dodatek posłużył mi biały ryż, lecz jest to oczywiście Wasza decyzja :) Smacznego!

Kasza bulgur z koktajlem waniliowo-truskawkowym i gorzką czekoladą

Przygotowując kaszę bulgur na obiad od razu ugotowałam więcej by móc wykorzystać ją do przygotowania pysznego śniadania. Wykorzystałam jako połączenie truskawek i gorzkiej czekolady. Całość jak zwykle prosta w przygotowaniu, a bardzo pożywna i smaczna.


Składniki:
  • 50 gram kaszy bulgur
  • 20 dkg truskawek
  • 1 serek homogenizowany waniliowy
  • 3 kostki gorzkiej czekolady

Przygotowanie:

Kaszę miałam już ugotowaną, natomiast ugotowałam ją zgodnie z przepisem na opakowaniu. Truskawki umyłam i pokroiłam na małe kawałki, wymieszałam z serkiem waniliowym, a następnie także z kaszą. Wierzch posypałam startą gorzką czekoladą. Pyszne i dodające duże energii śniadanie było już gotowe.

Sałatka z kaszy bulgur, tuńczyka i bobu

W związku z tym, że jest to sałatka i nie musi być na ciepło część składniki, które trzeba była gotować, przygotowałam dzień wcześniej (kasza i bób). Polecam sałatkę, bo wyszła naprawdę smaczna mimo niewielkiego wysiłku, jaki był potrzebny przy jej przygotowaniu.


Składniki:
  • 0,5 opakowania kaszy bulgur
  • 0,5 kg świeżego bobu
  • 2 puszki tuńczyka w sosie własnym (kawałki)
  • 2 pomidory malinowe
  • Kilka listków świeżej mięty cytrynowej
  • Sól himalajska, papryka słodka, koperek świeży
  • Olej z orzechów włoskich

Przygotowanie:

Bób gotowałam około 20 minut i po ugotowaniu obrałam ze skórek. Kaszę bulgur ugotowałam zgodnie z przepisem na opakowaniu i zostawiłam do wystygnięcia. Następnie połączyłam składniki i dodałam tuńczyka oraz pokrojone w ósemki pomidory. Przyprawiłam odrobiną soli himalajskiej i szczyptą słodkiej papryki. Miętę i koperek posiekałam drobno i wymieszałam z olejem z orzechów włoskich, polałam sałatkę i podawałam na stół. Smacznego!

Owsianka truskawkowo-poziomkowa

Okres moich ulubionych owoców sezonowych cały czas w pełni więc korzystam z niego w maksymalny możliwy sposób. Rano skusiłam się na owsiankę z przepysznymi poziomkami i jeszcze cały czas dobrymi truskawkami.

Składniki:
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • 1 łyżka siemienia lnianego mielonego
  • 1 łyżka miodu
  • 15 dkg truskawek
  • 10-15 dkg poziomek

Przygotowanie:

Płatki i siemię lniane zalałam wrzątkiem nieco ponad poziom ich wysokości, by wchłonęły wodę. Truskawki i poziomki zmieliłam wraz z miodem przy użyciu blendera. Połączyłam składniki i owsianka była zrobiona.

Koktajl warstwowy z truskawek, melona i mango

Oj szybko znikł ze szklaneczki ten koktajl :) Dzięki otrębom żytnim idealnie nadał się na śniadanie, a dzięki pysznym musom owocowym i mielonym pistacjom stanowił też pyszną przekąskę w ciągu dnia. Spróbujcie sami.

Składniki:
  • 15 dkg truskawek
  • 0,5 melona galia (różowy)
  • 1 dojrzałe mango
  • 0,5 szklanki obranych z łupinek pistacji
  • 3 łyżki otrębów żytnich
  • 1 łyżeczka miodu

Przygotowanie:

Każde z owoców zmiksowałam oddzielnie za pomocą blendera, do truskawek dodając miód. Pistacje zmieliłam w rozdrabniaczu. Do szklanki kładłam kolejno: 2/3 musu z truskawek, 1/2 zmielonych pistacji, mus z mango, warstwa otrębów żytnich, mus z melona, 1/2 zmielonych pistacji, 1/3 musu z truskawek. Ten koktajl z pewnością długo zagości w mojej pamięci, był naprawdę rewelacyjny!

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Makaron z suszonymi pomidorami, tuńczykiem i pistacjowym pesto

Wczoraj zdecydowanie był to obiad na szybko, ale wyszedł bardzo dobrze więc chętnie dzielę się przepisem. Moja współlokatorka kilkakrotnie wspomniała, że bardzo ładnie pachnie i koniecznie chce poznać przepis.


Składniki:
  • 30 dkg makaronu (u mnie mieszanka białego i pełnoziarnistego)
  • 1 mały słoik suszonych pomidorów
  • 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 0,5 szklanki obranych z łupinek pistacji
  • 1 garść liści świeżej bazylii
  • 2 ząbki czosnku
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
  • 2 łyżki soki z limonki

Przygotowanie:

Makaron ugotowałam zgodnie z przepisem na opakowaniu. W między czasie w rozdrabniaczu przygotowałam pesto z pistacji, liści bazylii, oliwy z oliwek i soku z limonki. Na patelni rozgrzałam niewielką ilość oleju ze słoika z suszonymi pomidorami i podsmażyłam na nim przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodałam pokrojone w paseczki suszone pomidory i tuńczyka z puszki i chwilę podsmażyłam. Dodałam ugotowany makaron i pesto i smażyłam jeszcze przez kilka minut. Pyszny makaron gotowy!