Komosę ryżową przygotowywałam po raz pierwszy więc sama czekałam z niecierpliwością na to, jaki będzie jej smak i czy na stałe zagości w mojej kuchni. Teraz już bez wątpienia mogę napisać, że z pewnością. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że o quinoa mówi się czasem, że jest to ziarno przyszłości. Zawiera ona bardzo duże ilości białka, a poza tym bogata jest w cynk, potas, magnez, żelazo, mangan, a także witaminę E oraz witaminy z grupy B. Jest produktem zdecydowanie dietetycznym i nie zawiera glutenu.
Składniki:
- 1 szklanka komosy ryżowej (quinoa)
- 2 puszki tuńczyka
- Pęczek zielonych szparagów
- 2 młode marchewki
- 1 żółta papryka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- Sól himalajska, pieprz kolorowy, papryka słodka, zioła dalmatyńskie
- Olej ryżowy

Przygotowanie:
Komosę ryżową opłukałam i wrzuciłam do lekko osolonej wrzącej wody (1 szklanka komosy na 2 szklanki wody), gotowałam przez około 15 minut. W drugim garnku podgotowałam przez około 8 minut pokrojoną w plasterki marchewkę. Na patelni rozgrzałam małą ilość oleju ryżowego i podsmażyłam na nim (pod przykrywką) pokrojoną drobno cebulkę wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Gdy cebula się zeszkliła, dodałam pokrojoną w drobną kostkę paprykę. Po kilku minutach dodałam podgotowaną marchewkę, a po chwili także pokrojone w 3 cm kawałki szparagi (końcówki odcięłam). Dodałam tuńczyka z puszki, przyprawiłam solą himalajską, pieprzem kolorowym, papryką słodką i ziołami dalmatyńskimi i smażyłam całość pod przykrywką przez 5 minut. Połączyłam z ugotowaną komosą i podałam na stół. Danie wyszło naprawdę pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie ważny i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.