Jeżeli macie trochę czasu i jesteście zwolennikami
ziemniaków tak jak ja, to takie danie jest idealne dla Was. Samo przygotowanie
jest bardzo proste, ale trzeba cierpliwie poczekać, by ziemniaki były dobrze
dopieczone. A dlaczego właśnie ziemniaki? Bo wbrew powszechnej opinii wcale nie
są bardzo kaloryczne (mają mniej kalorii niż przykładowo fasolka szparagowa), a
przy tym zawierają wiele cennych witamin, jak chociażby witamina C, A, E,
witaminy z grupy B, a przede wszystkim są dobrym źródłem skrobi i potasu.
Składniki:
- 2 większe ziemniaki
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 0,5 opakowania jogurtu naturalnego
- 0,5 kostki twarogu półtłustego
- Szczypiorek
- Sól himalajska, pieprz czarny
Piekarnik rozgrzałam do 200 stopni. Dokładnie umyłam
ziemniaki, wytarłam i zawinęłam każdy w osobną folię aluminiową. Włożyłam do piekarnika. W trakcie pieczenia ziemniaczków przygotowałam farsz.
Twaróg rozgniotłam z tuńczykiem i dodałam jogurt naturalny. Farsz przyprawiłam
lekko solą himalajską i pieprzem i umieściłam na czas pieczenia ziemniaków w
lodówce. Ziemniaki powinny być gotowe po około 60 minutach. Po wyjęciu ich z
piekarnika, przekroiłam wzdłuż jak na zdjęciu, lekko posoliłam i położyłam na
każdym przygotowany farsz. Wierzch posypałam świeżym szczypiorkiem i podałam do
stołu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie ważny i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.